Holandia
Holandia to oczywiście niekwestionowany lider wśród państw przyjaznych rowerzystom. Rowery są tam równie popularne, jak gdzie indziej samochody, a liczba i jakoś ścieżek rowerowych zadowoli najbardziej wybrednych. Mało tego, w Holandii jest sporo miejsc, gdzie można poruszać się wyłącznie rowerem, cały kraj poprzeplatany jest gęstą siecią ścieżek rowerowych, a opisy najciekawszych z nich można znaleźć w biurach informacji turystycznej i w Internecie. Do tego ścieżki są dobrze oznakowane i mają własną sygnalizację. No i rowerzysta często ma pierwszeństwo. Nawet w małych miastach w Holandii są wypożyczalnie rowerów.
Liderem wśród holenderskich miast jest Groningen, uznane za najlepsze dla rowerzystów miasto w Europie - ponad 57 proc. wszystkich podróży odbywa się tam na dwóch kółkach. Na świecie Groningen zajmuje pod tym względem trzecie miejsce. Niewiele gorzej jest w Amsterdamie, w którym jest prawie tyle samo rowerów, co mieszkańców. Niestety rodzi to pewne problemy. Przy tak dużej liczbie rowerów pojawiają się problemy z... ich parkowaniem w centrum miasta.
Niemcy
W Niemczech nikogo nie dziwi widok urzędnika czy dyrektora korporacji jadącego do pracyrowerem, a parkingi dla rowerów przed firmami czy ministerstwami są normą. Jednym z najlepszych miast dla rowerzystów jest Berlin i wielu turystów wybiera ten środek transportu do zwiedzania. Podobnie jest w Monachium, mieście z 1200 kilometrami ścieżek rowerowych. Nie tylko duże niemieckie miasta, ale i miejsca na prowincji można z łatwością i bardzo przyjemnie zwiedzić na rowerze. Dobrze utrzymanych ścieżek rowerowych poprowadzonych w atrakcyjnych okolicach jest w Niemczech naprawdę sporo. Jedną z najpopularniejszych tras rowerowych jest bawarska Romanstische Strasse (Romantyczna Droga) - najstarszy, wyjątkowo piękny szlak, prowadzący przez malownicze okolice nad Menem i historyczne miasta - od Würzburga do Füssen. Jeśli nie mamy własnego pojazdu, nie musimy się martwić - w Niemczech niemal na każdym kroku znajdziemy wypożyczalnie rowerów.
Dania
Płaska jak stół Dania jest wprost wymarzona dla wygodnego przemierzania jej na rowerze. Szczególnie dobrą (bo rowerową) reputację ma Kopenhaga. Turyści oraz mieszkańcy Kopenhagi wyjątkowo chętnie przemieszczają się na dwóch kółkach. Co trzeci duński pracownik dojeżdża do firmy na rowerze! Dróg przeznaczonych dla rowerzystów jest w Kopenhadze aż 307 kilometrów. Sława stołecznych ścieżek rowerowych jest tak duża, w Nowym Jorku ścieżki rowerowe nazywa się... kopenhaskimi. Z kolei duńska wyspa Bornholm to tradycyjne miejsce rowerowych wakacji dla osób lubiących spokojną jazdę.
Łącznie w Danii jest ponad 10 tys. ścieżek rowerowych, które opisane są w przewodnikach i pokazane na łatwo dostępnych mapach. Danię przecina 11 ogólnokrajowych tras rowerowych, wiodących przez ciekawe i malownicze okolice. Trasy te są dobrze oznakowane białymi i czerwonymi liczbami od 1 do 12 (nie ma trasy nr 11) na niebieskim tle. Oprócz tego w Danii jest cała masa dróg regionalnych, również dobrze oznakowanych, liczbami od 16 do 99.
Kolumbia
Ten kraj nie kojarzy się ani z turystyką, ani z rowerami, ale z mafią narkotykową i nieustającymi porachunkami przestępczymi. A tu niespodzianka - wśród turystów rowerowych Kolumbia ma znakomitą reputację. W każdym razie, w Ameryce Łacińskiej Kolumbia to najlepszy kraj do przemieszczania się na dwóch kółkach. Szczególnie popularna jest stołeczna Bogota, tras rowerowych w tym mieście jest aż 305 km i do tego są one dobrej jakości. Podczas rowerowych imprez w Bogocie główne drogi są zamknięte dla samochodów. Coniedzielne imprezy noszą nazwę Ciclovia i wtedy Bogota staje się rowerowym rajem - na wielu ulicach ruch jest wtedy wyłącznie rowerowy. Wśród mieszkańców Bogoty wspólne wycieczki rowerowe stały się popularnym sposobem spędzania wolnego czasu. Niektórzy nawet wyprowadzają swoje psy, przywiązując je podczas jazdy do rowerów...
Norwegia
Norwegia to kraj górzysty, przez większą część roku jest tu zimno i leży śnieg, do tego jest ciemno, ale ci, których to nie odstrasza i którzy mają dobrą kondycję, będą zachwyceni. Infrastruktura rowerowa w Norwegii jest świetnie rozbudowana, jest gdzie jeździć, a kierowcy mają dużo zrozumienia dla użytkowników dwóch kółek. Norweskie trasy są dobrze oznakowane i biegną wzdłuż dróg o umiarkowanym ruchu samochodów lub tam, gdzie ruchu samochodowego nie ma wcale. Przy trasach nie brak wypożyczalni rowerów i miejsc noclegowych, są także punkty, gdzie można zakupić prowiant, co ma znaczenie szczególnie wtedy, gdy trasa prowadzi przez tereny słabo zaludnione. Norwegia to też kraj, gdzie można trafić na... wyciągi ułatwiające rowerzystom poruszanie się pod górkę. Minusem jest natomiast duża liczba tuneli, wprawdzie zazwyczaj są objazdy, ale trafiają się miejsca, gdzie objazdów nie ma i wówczas trzeba przedzierać się przez ciemności.
Godne polecenia trasy rowerowe w Norwegii są zaznaczone na specjalnych mapach rowerowych, które można kupić w punktach Bike Norway, biurach turystycznych i księgarniach.
Francja
Francja ma długie tradycje rowerowe i dużo ścieżek, a także największą na świecie wypożyczalnię rowerów, czyli paryski Vélib, w ramach którego kilkadziesiąt tysięcy rowerów udostępnionych jest w automatycznych punktach. Pedałować można zarówno po Paryżu, jak i po francuskiej prowincji, a wszędzie infrastruktura jest bardzo dobra. Najgęstsza sieć tras rowerowych jest w Alzacji - aż 1200 km. Przyjazna rowerzystom jest też Dolina Loary, gdzie dobrych dróg jest sporo, są one dobrze oznakowane, a ruch samochodowy nieduży. W Paryżu funkcjonują pasy autobusowo-rowerowe, a po pasach dla autobusów rowerzystom nie wolno jeździć tylko wtedy, gdy obok prowadzi ścieżka rowerowa. Do tego pod dostatkiem jest parkingów dla rowerów.
Chiny
W Chinach nie tylko ludzi jest dużo, ale i rowerów. Tylu jednośladów nie ma chyba w żadnym innym państwie na świecie. W wielkich metropoliach nawet ma się wrażenie, że rowerów jest ZBYT dużo, ale dzięki temu rowerowa infrastruktura jest dobra, do tego zmniejsza się ruch samochodowy. Szacuje się, że w samym Pekinie jest kilka milionów rowerów, a miasto to plasuje się w czołówce rankingów na najbardziej przyjazne rowerzystom miasto świata. Ścieżek rowerowych jest w Pekinie dużo i są one szerokie. W wielu chińskich miastach turystycznych są wypożyczalnie rowerów i powszechnym sposobem zwiedzania jest przejażdżka na dwóch kółkach. Możliwe jest też uczestnictwo w zorganizowanych wycieczkach rowerowych pod kierunkiem miejscowych przewodników. Podróżnicy chwalą też stosunek Chińczyków do rowerzystów oraz chęć pomocy w razie jakichkolwiek problemów.
Czechy
W Czechach liczba naprawdę przyzwoitych ścieżek rowerowych jest spora, pod dostatkiem jest też serwisów i sklepów rowerowych. To miejsce idealne zwłaszcza dla osób rozpoczynających dopiero przygodę z turystyką rowerową, bo malowniczych i równocześnie łatwych tras jest dużo, a jak się komuś jazda nie spodoba, to zawsze może wrócić do Polski, bo jest niedaleko. No i ceny w Czechach są niższe niż w Skandynawii czy Europie Zachodniej. Zaletą Czech jest duże urozmaicenie dobrze oznakowanych tras rowerowych: można jeździć zarówno po nizinach jak i terenach górskich, a szlaki rowerowe często trafiają do węzłów komunikacyjnych, więc łatwo jest dojechać, np. pociągiem do wybranego szlaku. W wielu czeskich pociągach są specjalne wagony do przewozu rowerów. Mapy czeskich szlaków rowerowych można kupić w punktach turystycznych. Jazda rowerem jest popularnym sportem u naszych południowych sąsiadów, więc kierowcy są przyzwyczajeni do rowerzystów na drogach.
Szwecja
Szwedzi lubią spędzać wolny czas na rowerze i w całym kraju dobrze oznaczonych, w dużej mierze asfaltowych i oddalonych od dróg samochodowych ścieżek rowerowych jest dużo. Cykliści szczególnie upodobali sobie Sztokholm, południową część kraju oraz Gotlandię. Tereny są tam urozmaicone i niezbyt trudne, znakomite na rodzinne wycieczki. Rowery można bez trudu wypożyczyć w biurach informacji turystycznej schroniskach i na kempingach. Najpopularniejszy szlak rowerowy, Sverigeleden - Szwedzki Szlak - łączy szwedzkie porty promowe, więc bezpośrednio po dopłynięciu do tego kraju można rozpocząć pedałowanie. Jako że przez dużą część roku słonce w Szwecji wschodzi późno, a zachodzi wcześnie, wiele ścieżek jest dobrze oświetlonych. Do tego rowerzysta na terenie Szwecji jest uprzywilejowany na drogach i ma pierwszeństwo przed innymi pojazdami.
Hiszpania
Hiszpania to świetny kraj do zwiedzenia rowerem pod warunkiem, że nie zrobimy tego latem, gdy upały skutecznie pozbawiają przyjemności z przemieszczania się na dwóch kółkach. Drogi w Hiszpanii są dobre, choć ścieżek przeznaczonych tylko dla rowerów nie ma wiele. Za to kierowcy są do rowerzystów usposobieni przychylnie i nie traktują ich jako zawalidrogi. Bez problemu można przewozić rowery autobusami i pociągami regionalnymi. Dla wielu turystów rowerowych zaletą Hiszpanii jest też możliwość niedrogiego nocowania na campingach oraz na dziko.
Hiszpańskim miastem szczególnie przyjaznym rowerzystom jest Barcelona. Nie tylko mieszkańcy Barcelony, ale też sporo turystów porusza się na dwóch kółkach. Sieć ścieżek rowerowych jest rozległa, są też bezpłatne parkingi. W Barcelonie funkcjonuje sieć miejskich wypożyczalni rowerów. Żeby wypożyczyć rower, trzeba zaopatrzyć się w kartę abonamentową. Karta ta pozwala na wyjazd rowerem z jednej wypożyczalni i zaparkowanie w dowolnie wybranym punkcie w innej części miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz